Nowe Ateny

Nowe Ateny — zbitka barwnych i oryginalnych cytatów z dzieł zapomnianych — anegdot z towarzystw wszelkiego autoramentu — literackich plotek różnej akuratności. Mądrym dla memoryjału, idiotom dla nauki, jak mawiał Benedykt Chmielowski. Więcej informacji?

Kobiety Warszawy

Ze Stanisława Szenica biografii Marii Kalergis:

Dzieciństwo, długoletnie panieństwo i pierwsze lata nieudanego małżeństwa Tekli Górskiej upłynęły w Warszawie Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, gdy ton i szyk stolicy Polski nadawali wojskowi — początkowo różnoplemiennych i różnojęzycznych armii napoleońskich, później wymusztrowanych i bitnych pułków polskich i rosyjskich. Słynął wtedy syreni gród, jeśli dać wiarę pamiętnikarzom i kronikarzom, z urody, wdzięku i finezji swych kobiet. Na koronnego świadka piękności Polek w czasach Księstwa Warszawskiego, gdy Tekla Górska jako podlotek budziła ogólny podziw, możemy powołać nie lada rzeczoznawcę, bo samego Napoleona. Gdy po rozgromieniu Prus Napoleon zatrzymał się w Warszawie, damy polskie, niecierpliwe ujrzeć “największego męża dziejów”, użyły wszelkich sposobów, aby nie zwlekano z przedstawieniem ich cesarzowi. Życzeniom wpływowych a pięknych kobiet prędko stało się zadość. Dnia 7 stycznia 1807 roku, w tydzień po przyjeździe Napoleona, według “Gazety Warszawskiej” ”…o godzinie ósmej wieczorem […] damy polskie miały honor być pierwszy raz przedstawione Najjaśniejszemu Panu. Zgromadziły się w liczbie 70 do 80 osób w sali zamkowej, ozdobionej obrazami przedstawiającymi pamiętniejsze epoki dziejów polskich […] Za otworzeniem się podwojów i wyrzeczeniem przez jo. księcia Benewentu, w. podkomorzego Państwa [Talleyranda], powtórzonym przez szambelanów służbę czyniących: «Cesarz!», wszystkie damy powstały.”

Cesarz wszedł do sali — relacjonuje pani Anna z Krajewskich Nakwaska, jedna z uczestniczek tej dworskiej prezentacji — jak na pole walki lub plac rewii, szybko i obojętnie, ale twarz jego przybrała wkrótce jakiś wyraz słodyczy, uśmiech rozpromienił zachmurzone wielkimi myślami czoło, a przeglądając ten szereg nadwiślańskich kwiatów nie mógł się wstrzymać od zawołania głośno: «Oh, qu’il y a de jolies femmes a Varsovie!» — O, ileż to pięknych kobiet w Warszawie!

Jak wiemy, zachwyt cesarza miał nawet historyczne konsekwencje. Wówczas to bowiem w Warszawie zawiązał się słynny romans, którego bohaterka, szambelanowa Maria Walewska, po dziś dzień silniej pociąga reżyserów filmowych i pisarzy niż obie żony Napoleona, Józefina i Maria Ludwika.

10 I 2014 # # # #

Armia Napoleona w Polsce

Z Jerzego Wojciecha Borejszy biografii Armanda Lévy’ego pod tytułem Sekretarz Adama Mickiewicza:

Oto jedna z opowieści Mickiewicza w przekazie przyjaciół Francuzów: Było to w czasie największych mrozów. Polacy żyli w nieustającym niepokoju, w gorączkowym oczekiwaniu. Co rano zaglądano do termometru, z przerażeniem widziano, iż coraz niżej spada. Tymczasem nadchodziły coraz nowe wojska i wszystko było nimi przepełnione: domy, gmachy publiczne, szkoła, w której wówczas znajdował się Mickiewicz. Zimno wciąż potężniało. Po salach, w sieniach, wszędzie żołnierzom rozpalano ognie. […] Starsi wojacy nie kładli się nigdy na spoczynek: w nocy, naokoło ogni, znajdowano ich zawsze z głową wspartą na łokciu, marzących. Utracili byli sen, tak przyzwyczajeni do niewygód, tak odzwyczajeni od dłuższego spoczynku. Zanadto to było dla jednych a tych samych ludzi rozpoczynać swój zawód w 1792 roku i znajdować się jeszcze pod bronią w 1812 roku. Było to wysilenie bezmierne. Więc się im też ta krwawa historia wciąż obracała w myśli: marzyli i marzyli o niej. Mickiewicz, wpatrując się godzinami w twarze tych wiarusów, rzekł im pewnego dnia z powagą nie licującą z jego dziecinnym wiekiem: “Jużeście bardzo starzy, czemuż więc opuściliście wasz kraj, aby aż tutaj podążyć?”

A wtenczas owi grenadierzy, pokręcając siwego wąsa: “Bo nie mogliśmy go opuścić, zostawić go samego”.

— Czyli, oczywiście, Napoleona.

Mickiewicz przez całe życie wracał do wspomnień 1812 roku, kiedy miał ledwie trzynaście lat — a kampanii napoleońskiej poświęci przecież niemało wersów Pana Tadeusza.

17 XI 2013 # # #